Pierwsze wzmianki
|
Pierwsze wzmianki o niej, podobno
pojawiły się w XV wieku kiedy,
to pleban
babicki zbierał dziesięcinę płaconą przez
włościan lub dziedzica lipkowskiego.
Pojawiła się i udokumentowana została data 1414
r. - zatem Lipków ma 600 lat).
Przypuszcza się, że pierwotną nazwą było
Łupkowo lub Lupkowo.
Przeglądając rejestr
właścicieli ziemskich płacących dziesięcinę,
jako pierwszego spotykamy Andrzeja
Zamojskiego.
Możemy podejrzewać , że Lipków
został podarowany małżeństwu Mniszchów
przez
A. Zamojskiego około 1780 roku.
1 stycznia
1790 roku dobra lipkowskie nabył, od Michała
Mniszocha,
Paschalis Jakubowicz. Świadczą o
tym warszawskie akta notarialne.
|
W akcie notarialnym z kancelarii J.W.
Bandtkiego w Warszawie /z dnia 24.01.1811r/
czytamy:
"Wyjaśniając własność swą i stan
dóbr sprzedających się, oświadcza Paschalis,
odwołując się do zaświadczenia hipotecznego
w dniu 28.01.1800 wydanego sobie za Rządu
zeszłego
od bywszej Regencji Warszawskiej i
do dokumentów niżej z dat wymienionych,
teraz okazanych,
iż nabył dobra Lipków z
przyległościami Prusy i Zielonka od J.W.
Michała Mniszcha, marszałka wielkiego
koronnego,
w dniu 15.01.1790 roborowanego -
intromisja w dniu 09.02.1790 przed aktami
warszawskimi uczynione".
Paschalis Jakubowicz i fabryka pasów
kontuszowych
Na wykupionych terenach,
Paschalis
wybudował fabrykę pasów szlacheckich.
Wkrótce Lipków stał się wytwórnią pasów na
szeroką skalę,
zatrudniającą kilkaset osób.
Pasy lipkowskie posiadały wysoką jakość
pod
względem produkcji artystycznej i obok pasów
słuckich
i kobyłeckich były chlubą polskiej
produkcji persjarskiej.
Na wzory pasów lipkowskich składały się
przeważnie paski oddzielające pólka.
|
|
Paski
miały motyw kwiatów, stylizowanych roślin
lub geometrycznych pustych kółek.
Wzdłuż
pasa, po jego bokach, biegł szlaczek
skomponowany z kwiatów tulipanów, bławatków,
różyczek i innych.
W 1791 roku fabrykę odwiedził król
Stanisław August Poniatowski z całą świtą.
Rok później w Lipkowie
został wybudowany
kościół, a nad drzwiami umieszczono tablicę
która znajduje się do dnia dzisiejszego:
Bogu Dawcy wszech darów, aby pracom
rolniczym i rękodziełom, oraz do nich
zachęcającemu królowi,
Stanisławowi
Augustowi, raczył błogosławić, ten kościół z
fundamentów wystawiony,
przez dziedzica dóbr
Zielonki, Paschalisa Jakubowicza, roku 1792.
W dniu 24 stycznia 1811 roku,
Paschalis sprzedał dobra lipkowskie z
przyległościami swojemu synowi Feliksowi,
kapitanowi Wojska Polskiego. Niestety w rok
po sporządzeniu tego aktu Feliks umiera,
a
kilka lat potem odchodzi z tego świata
również ojciec - Paschalis.
Lipków został
aktem notarialnym sprzedany najstarszemu
synowi Józefowi, który żonaty był z Ludwiką Ryxówną.
Po osiedleniu się na stałe w
Lipkowie, odbudowali częściowo zniszczone
budynki fabryczne,
by wznowić produkcję, już
nie pasów konsztowych, które wyszły z mody,
ale materiałów jedwabnych,
płóciennych,
bawełnianych i innych wyrobów.
W tym czasie,
tj. w 1827roku, miejscowość Lipków miała 22
domy i 264 mieszkańców.
Kolejni właściciele majątku Lipków.
Po trzyletnim gospodarowaniu
Kazimierz Szetkiewicz odsprzedał Lipków
niejakiemu Zenonowi Brzozowskiemu.
I znów na
przełomie lat 1883-1937 Lipków miał wielu
właścicieli , którzy zmieniali się co kilka
lat.
Byli to: Karol Brzozowski (do1887r),
Czesław Hornowski (do 1897), Maria
Chądzyńska, Karolina Topolska,
Krzysztof
Daszkiewicz, a potem jego syn Alojzy (od
1902 do 1909), Józef Wilford (do 1911),
Tadeusz Brochocki.
Możemy uznać, że
ostatnimi właścicielami Lipkowa byli państwo Suwaldowie - Bolesław i Ludwika.
Stosunki
małżeńskie między Suwaldami nie układały się
jednak dobrze.
Ludwika była kobietą
despotyczną, ograniczała męża w sprawach
zarządzania majątkiem, w końcu doszło do
tragedii:
Bolesław Suwald odebrał sobie
życie w 1922 roku. Został pochowany w parku
lipkowskim,
do dziś jego grób znajduje się
przy kościele w Lipkowie. Ludwika Suwald
umarła w 1937 roku.
Okupacja i czasy PRL’u
W czasie okupacji ludność Lipkowa
włączała się do walki z hitlerowcami,
jak
również z "własowcami" oddziałami
rosyjskimi, penetrującymi małe wioski.
Organizowali się w partyzantkę. Wielu
mężczyzn zostało zabranych na przymusowe
roboty i już nigdy nie wróciło.
[Był wśród
nich również nasz dziadek Marian Druzd]. Po
drugiej wojnie światowej, gdy wprowadzono
reformę rolną,
Lipków całkowicie zmienił
swoje oblicze. W miejsce lipkowskiego
majątku powstał P.G.R.
i częściowo teren
ziem ornych zalesiono sosnowymi sadzonkami.
W 1948 roku dwór lipkowski został niechcący
spalony przez robotników P.G.R.
Po
odbudowaniu dworek został przeznaczony na
plebanię, powracającej do życia parafii.
Pożar
w Lipkowie
Było to
w roku 1948. Był pożar. Dnia 5 (albo 6
sierpnia) dzieci w wieku przedszkolnym
podpaliły zabudowania gospodarcze
(u Pana Władysława Leszczyńskiego). Spłonęło
wówczas 19 domów.
Ogień rozprzestrzeniał się szybko po dachach
pokrytych najczęściej strzechą lub gontem.
Był to suchy sierpień i wiał silny wiatr. Te
zabudowania stanęły w ogniu w ok. 15 minut.
Na szczęście nikt ludzi nie spłonął. U
jednego z gospodarzy (chyba u Pana
Wawrzynieckiego)
spalił się niestety koń (nie chciał wyjść z
płonącego budynku), krowa i świnie.
Natomiast inny pożar w naszej wsi miał
miejsce w 1964 albo 65 roku.
Wtedy zapalenie powstało od rakiety
wystrzelonej przez jednego z żołnierzy.
Spadła ona na słomę jednego z budynków.
Żołnierze przechodzili wtedy z warszawskiego
Bemowa. I w tym pożarze spłonęło ok. 5
zabudowań.
Ale tutaj nie było problemów z większością
odszkodowań.
Wypłaciła je tzw. "Fajerkasa", która była
firmą ubezpieczeniową.
Czasy teraźniejsze
|
Parafia Św. Rocha w Lipkowie
początkowo miała krótki żywot.
W 1830 roku,
nastąpiło zamknięcie kościoła,
ze względu na
zmniejszenie pracowników w dawnej
manufakturze Paschalisa.
Parafia przestała
istnieć, a wszystkie paramenta przeniesiono
do kościoła
w Babicach. Kościół lipkowski
nieużywany od 1830 roku powoli popadł w
ruinę tak,
że w roku 1950 sterczały tylko
gołe, zniszczone mury, a wewnątrz kościoła
rosły drzewa i krzewy. Odbudowany został
dopiero w latach 1950-1952,
dzięki staraniom księdza kanonika
Stefana Kowalczyka,
dziekana warszawskiego
i proboszcza parafii N.M.P. na Nowym
Mieście w Warszawie. |
On
właśnie zachęcił miejscową ludność do
oczyszczenia z drzew i krzewów
zrujnowanego
kościoła. On również przedstawił Księdzu
Prymasowi Stefanowi Wyszyńskiemu kandydata
na pierwszego proboszcza parafii Lipków w
osobie ks. Wacława Kurowskiego.
Ks. Kurowski
przepracował w naszej parafii 40 lat. To on
stworzył z szarej wsi, obraz sympatycznej,
podwarszawskiej wioski z charakterem.
Wszyscy parafianie bardzo go kochali, nigdy
nikogo nie zwiódł,
służył dobrym słowem.
Powinniśmy go zapamiętać do końca życia i
spróbować przedstawić go młodszemu
pokoleniu,
które go nie poznało. Zmarł nagle
28.VII.1992 r. Mieszkańcy pobliskiego
Hornówka,
aby uczcić pamięć ks. Kurowskiego
postanowili swoją główną ulicę nazwać
właśnie jego imieniem.
Przez kilka lat parafią opiekował się
ks. Mieczysław Mackiewicz,
a od 1998 roku
ks. Andrzej Kowalski.
Dziś parafią zawiaduje
ks. kanonik Tomasz Sobiecki.
Każdy z nowych
proboszczów, jako gospodarz ma swoją wizję
wizerunku parafii. Próbują modernizować
(wieża kościelna, ogrodzenie),
wprowadzają
nowe obrzędy (dożynki) lub zapominają o
innych,
popularnych dawniej (jasełka), ale
niestety nie kontynuują poczynań
ks. Kurowskiego. Zawieszona została
działalność muzeum w Lipkowie.
Obecnie już
nie tylko turyści i przyjezdni nie znają
historii Lipkowa,
ale także nowi parafianie,
których przybywa co roku. |
|
Lipków rozrasta się coraz bardziej,
ma coraz więcej nowych mieszkańców.
W
pobliżu zabytkowego parku powstało "Osiedle
Kampinos" z około 100 domkami.
Parafia Lipków
przygotowuje się do rozbudowy kościoła, gdyż
wielkość obecnego już nie wystarcza
dla
tutejszych mieszkańców. Jak będzie wyglądał
Lipków w następnych latach?
Tego nikt nie
wie, ale przekażmy tą historię następnemu
pokoleniu.
Opracowania na temat innych ciekawych
wydarzeń z historii Lipkowa (wersja pdf):
MANUFAKTURA W LIPKOWIE
ŻYCIORYS KS. KUROWSKIEGO
WSPOMNIENIE PANI
SZUPROWICZ
KRONIKA PARAFIALNA CZ. I
ZBRODNICZA RONA
ZGRUPOWANIE STOŁPECKO-NALIBOCKIE
autorzy opracowania: Artur i Tomasz Druzd
(2006) |