Podobnie jak w latach
poprzednich, tak i w bieżącym roku, wraz z z końcem października
i zakończeniem sezonu jeździeckiego
w Klaudynie przy ul. Lutosławskiego 47 zorganizowano imprezę
jeździecką "HUBERTUS".
Tym razem wszystkich sympatyków koni, organizatorów i jeźdźców
przywitała słoneczna aura,
która znacznie różniła się od tej sprzed roku.
Przypomnijmy, że w ostatni weekend października 2012 roku padał
siarczysty śnieg ...
RELACJA TUTAJ
Imprezę otworzył Pan Andrzej
Owczarek - organizator imprezy, czyli LKJ Klaudyn-Kampinos
oraz Pan Walerian Żyndul - Prezes Stowarzyszenia Klaudyn.
Po prezentacji (pokazie)
jeźdźców i koni rozegrano wcześniej zaplanowaną konkurencję, czyli konkurs
skoków przez przeszkody.
Po pokazie odbyła się gonitwa za "lisem",
która podobnie jak wcześniejsza konkurencja cieszyła się dużym zainteresowaniem
licznie przybyłym mieszkańcom Klaudyna i innym sympatykom koni.
W tym roku "Lisem" była
Pani Ewelina Gawinkowska,
która w ubiegłym roku triumfowała, czyli pierwsza złapała rudą kitę.
Po zakończonych
zawodach odbyło się spotkanie wszystkich uczestników przy ognisku i
muzyce.
Impreza jak zawsze okazała się wyśmienitą okazją do sąsiedzkich rozmów.
Hubert, to patron myśliwych, leśników i jeźdźców.
Jego wspomnienie przypada na 3 -go listopada.
(za Wikipedią) Hubert urodził się w 655 roku w
Gaskonii, był potomkiem królewskiego rodu
Merowingów.
Zamiłowanie do polowania odziedziczył po swoim ojcu. Towarzyszył
mu często na łowach.
Ponoć w wieku 14 lat uratował mu życie podczas polowania na
niedźwiedzia wPirenejach.
Pełnoletni Hubert udał się na dwór króla
Frankonii, gdzie poślubił córkę Pepina z Heristal.
Miał z nią syna Floriberta, późniejszego następcę na biskupstwie
Liège.
Młody Hubert najwięcej czasu
spędzał w lasach, gdzie nieustannie polował; łowiectwo było jego
pasją.
Niektóre źródła wskazują, że prowadził swobodne, wręcz hulaszcze
życie. Tak było do roku 695,
kiedy polując w Górach Ardeńskich,
nie bacząc na nic, w sam Wielki Piątek napotkał białego jelenia
z promieniejącym krzyżem w wieńcu.
Miał wtedy usłyszeć głos Stwórcy ostrzegający go przed jego
niepohamowaną pasją i nakazujący mu udanie się
do Lamberta - biskupa Maastricht - Tongres. Przejęty
objawieniem, tak też uczynił. Udał się na służbę bożą do biskupa
Lamberta.
Rozpoczął studia teologiczne i działalność misjonarską w
Ardenach i Brabancji.
Po śmierci biskupa Lamberta (zm. ok. 700), z rąk
papieża Sergiusza otrzymał sakrę biskupią.
Jako biskup, nieustannie
przemierzał pogańskie jeszcze wioski i miasta.
Odniósł wiele sukcesów w zjednywaniu ludzi dla wiary w
Chrystusa. Około roku 717
przeniósł stolicę biskupstwa do Leodium (Liège).
Przed śmiercią miał wygłosić wzruszającą mowę, w której -
schorowany już i słaby - prosił swoje owieczki,
aby żyjąc po chrześcijańsku pozwoliły swojemu pasterzowi zasnąć
w pokoju. Zmarł 30 maja 727 roku, w swojej rezydencji w
Teruneren.
Został pochowany w kościele św. Piotra w Liege. Za doczesne
zasługi w krzewieniu chrześcijaństwa wkrótce został ogłoszony
świętym.
info:
Michał Starnowski
|