Protesty i działania mieszkańców części Warszawy, dotkniętych
fetorem z kompostowni i składowiska śmieci
na Radiowie w Warszawie nie słabną. W dniu 18 grudnia w
godzinach 16.30 - 20.00
odbyła się sesja komisji ochrony środowiska Rady Dzielnicy
Bemowo w Warszawie.
Rzecz o wydobywający się fetor oraz podejrzenie zatrucia wód
gruntowych w okolicy Kampinoskiego Parku Narodowego,
dwóch rezerwatów przyrody oraz Rezerwatu Natura 2000. Członkowie
stowarzyszenia Czyste Radiowo ( www.czysteradiowo.pl)
pokazali skutki działalności spółki miejskiej MPO oraz wpływu na
środowisko naturalne.
Po wysłuchaniu stanowiska mieszkańców, radni zgromadzeni w
komisji podjęli decyzję o zwołaniu nadzwyczajnej,
wyjazdowej sesji komisji ochrony środowiska rady dzielnicy
Bemowo na terenie składowiska i ZUOK Radiowo
w celu zapoznania się z aktualną sytuacją. Sesja ma odbyć się
przy współudziale członków stowarzyszenia Czyste Radiowo.
W oparciu o informacje i obserwację z tej sesji, Radni mają
zamiar wnioskować o zwołanie, śladem dzielnicy Bielany
nadzwyczajnej sesji Rady Dzielnicy Bielany, sesji rady dzielnicy
Bemowo. Jest to o tyle istotne, iż w 1/3 składowisko Radiowo
jest usytuowane na terenie dzielnicy Bemowo, a mówimy tu o
terenie składowania odpadów o powierzchni ok. 17 ha.
Mieszkańcy Bemowa obawiają się w tej chwili nie tylko fetoru,
który w tej chwili dociera do nich, ale także zdewastowanych
i rozjeżdżonych przez ciężarówki MPO dróg, zanieczyszczonych
dróg dojazdowych oraz niebezpieczeństw związanych
z intensywną eksploatacją dróg na styku obu dzielnic, Bielany -
Bemowo.
Już dziś wiadomo, że od lutego, ilość śmieci zwiększy się
kilkakrotnie, a wszystkie one będą musiały przejechać
na składowisko Radiowo przez juz i ta zatłoczone ulice Bemowa.
Nikt ponadto nie wspomina o potencjalnym zanieczyszczeniu ulic
z setek śmieciarek, które dziennie przejada przez Bemowo.
Z poważaniem: Bogdan Bajak Stowarzyszenie
"Czyste Radiowo".