Do groźnego
wypadku doszło 5 maja 2013 roku około godz. 18.00 na ulicy
Sienkiewicza przy nr 205 w miejscowości Zielonki Wieś
(Stare Babice - tuż przy skrzyżowaniu z ulicą Karabeli).
Rozpędzony samochód osobowy marki Mitsubishi Colt,
jadący od strony Babic do Lipkowa, zjechał na przeciwległy pas
ruchu (prawdopodobnie w tym czasie rozpoczął manewr
wyprzedzania),
następnie zjechał na pobocze i do rowu. Tam uszkadzając
ogrodzenie, odbił się od niego, by ostatecznie uderzyć dachem
w przydrożne drzewo. Uderzenie było bardzo mocne, i niemalże
zmiażdżyło karoserię pojazdu, od pojazdu odpadł też silnik.
Kierujący pojazdem (około 25 lat) samodzielnie opuścił blaszaną
pułapkę i wkrótce przebywał pod opieką mieszkańców
i przejeżdżających tamtędy ludzi. Drugi z podróżujących (około
25 lat) był mocno zakleszczony w pojeździe,
jak okazało się po chwili - był przytomny.
Natychmiast
po zgłoszeniu na miejscu pojawił się zespół babickiego pogotowia
i zastęp z babickiej ochotniczej straży pożarnej.
Oj namęczyli się babiccy strażacy, aby wykonać dostęp do
zakleszczonego mężczyzny, Położenie samochodu, jak również
miejsce,
w którym uwięziony był mężczyzna nie pozwalało na szybkie
przeprowadzenie akcji ewakuacyjnej.
W czasie, gdy trwała akcja ratownicza i pojazd cięty był
narzędziami hydraulicznymi, dojeżdżały kolejne służby:
karetki pogotowia, straże pożarne, policja, a nawet na jednej z
pobliskich działek wylądował
śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (LPR).
Po wykonaniu
dostępu i wyewakuowaniu pasażera na zewnątrz pojazdu, przekazano
Go zespołowi PRM.
Śmigłowcem LPR z urazami głowy, kończyn i bioder został
przetransportowany do jednego z warszawskich szpitali.
Kierowca pojazdu w tym samym czasie z obrażeniami kończyn
górnych i dolnych odjechał do szpitala
jedną z dwóch karetek pogotowia, które były na miejscu.
Po
zakończonych czynnościach ratowniczych i przeprowadzeniu
czynności policyjnych, samochód postawiono na koła,
a następnie przesunięto go na pobocze drogi. Z jezdni
uprzątnięto też pozostałości po wypadku.
Dwie godziny później wrak zabierała już laweta.
W środku
pojazdu ratownicy znaleźli zwłoki psa rasy Terier (York).
Wszystko wskazuje na to, że kierowca pojazdu znajdował się pod
wpływem alkoholu.
PODCZAS
DZIAŁAŃ RATOWNICZYCH
TRANSPORT
DO RATOWNICZEGO ŚMIGŁOWCA
MIEJSCE
ZDARZENIA I WRAK POJAZDU
firestarmedia
FILMIK NA YOUTUBE
http://www.youtube.com/watch?v=O_U6LwduYpc
NEWS GAZETA.PL
(WARSZAWA)
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,13853631,Trudne_powroty_z_majowki__dachowanie_i_krwawa_bojka.html
|