W piątek, 6 lipca 2012 roku około
godz. 16.00, w centrum Borzęcina Dużego na ulicy Warszawskiej doszło do
poważnego zdarzenia.
Z relacji świadków wynika, że około 80 letni mężczyzna swoim rowerem przejeżdżał
przez przejście dla pieszych
i wyjechał wprost pod przejeżdżający ul. Warszawską motocykl. Kto zatem zawinił?
Sprawę zbada Policja.
W wyniku zderzenia rowerzysta przewrócił się i uderzył m. in. głową w asfaltowe
podłoże.
Z głowy zaczęła sączyć się krew, widoczne były również liczne otarcia ciała.
Natychmiast rozpoczęto wzywanie służb. Niestety okazało się, że z telefonu
komórkowego wywołania numeru 112 nikt nie podjął,
jednak na szczęście zadziałały stare, sprawdzone numery, w tym 998. Już po
chwili na miejscu byli strażacy z Borzęcina,
którzy specjalizują się w ratownictwie medycznym. Natychmiast rozpoczęto
przeprowadzanie kwalifikowanej pierwszej pomocy,
które realizowano aż do przybycia załogi Pogotowia Ratunkowego ze Starych Babic.
W tym samym czasie Strażak, Strażnik Gminny i Policjant kierowali ruchem
drogowym (wprowadzono ruch wahadłowy).
Nie obyło bez incydentu z udziałem pasażera samochodu osobowego z numerami WB -
obywatel nie chciał podporządkować się
kierującym ruchem - dzięki interwencji Strażnika Gminnego trwało to tylko przez
chwilę.
Poszkodowanego mężczyznę (prawdopodobnie mieszkańca Wojcieszyna) ostatecznie z
urazami głowy
i ogólnymi obrażeniami odwieziono do jednego z warszawskich szpitali.
firestarmedia