W
DUŻEJ SALI DUŻY STÓŁ, A W DRZWIACH STAŁ WIELKI TŁUM
28 lutego 2012 roku o godz.
16.00 odbyło się zebranie mieszkańców (w szczególności Starych Babic) z władzami
gminy Stare Babice.
Zebranie, którego inicjatorami byli babiccy Radni: Katarzyna Gąsowska i Tomasz
Szuba
w całości poświęcono tematowi odralniania gruntów zlokalizowanych na terenie
miejscowości Stare Babice.
I tak zgodnie ze wcześniejszymi
zapowiedziami zamierzenia Gminy w podmiotowej sprawie
przedstawił Wójt Krzysztof Turek
oraz Kierownik Referatu
Planowania Przestrzennego UG Kazimierz Steć. W zebraniu uczestniczył również
(choć głosu nie zabierał)
Z-ca Wójta Marcin Zając. Prelegenci skupili się na dwóch "rolnych" obszarach
Starych Babic, tj. areałów zlokalizowanych
pomiędzy ulicami: Kutrzeby, Mizikowskiego, Osiedlową i Sienkiewicza oraz drugim
obszarem, tj. Pohulanka, Sienkiewicza, Thomme
i Izabelińską i Zieloną. Nie poruszono za to tematu pól starobabickich
zlokalizowanych pomiędzy ul. Warszawską, Ożarowską i Okrężną,
a należy zaznaczyć, że i mieszkańcy tej części Babic licznie przybyli na to
spotkanie. Mieli więc Oni uzasadnione pretensje,
że ta część Babic została jakby pominięta, a Ich czas można zaliczyć do
straconego.
Cóż można napisać nt.
odrolnień i tego, co Wójt i Kierownik Referatu przekazali zebranym. Ano
zbierajcie się w małe grupki,
dogadujcie się między sobą i przychodźcie do Gminy na pertraktacje. Urzędnicy
zajmą się każdym tematem z osobna
i tak w przeciągu dwóch lat odrolnienia tych części Babic powinny się zakończyć.
Równocześnie Gmina ustali z Energetyką, Gazownią i Eko-Babicami możliwości
rozbudowy sieci przesyłowych,
aby wszystkie media mogły znaleźć się na nowotworzonych gruntach mieszkaniowych.
Nie zapomnijcie również o tym, żeby część ze swoich gruntów przeznaczyć na drogi
gminne.
Drogi - te główne, dojazdowe - mają być szerokie na około 10-12 metrów, aby
można było stworzyć drogę,
umieścić w nich wszystkie niezbędne media, a w celu odwodnienia wybudować wzdłuż
nich rowy.
Drogi wewnętrzne, prowadzące bezpośrednio do posesji mogą być (ale nie muszą)
drogami prywatnymi, węższymi niż te główne.
Zdaje sobie sprawę, że
zainteresowani mieszkańcy przybyli na to spotkanie, więc nie będę w tym miejscu
opisywał wszystkiego,
co było poruszane podczas 1,5 godzinnego zebrania (esencję umieściłem powyżej).
Cóż jeszcze można dodać.
Można dodać, że na takie spotkania czekają mieszkańcy innych miejscowości.
Latchorzew miał obiecane takie spotkanie również w lutym br., jednak pomimo
wcześniejszych deklaracji Z-cy Wójta,
zebranie dotychczas się nie odbyło. Samo zebranie zaś pokazało, że sala obrad
Rady Gminy w nowym budynku komunalnym
przy ul. Rynek 21 nie jest przygotowana do organizacji takich wiejskich spotkań.
Tłum, jaki zjawił się na tymże spotkaniu w ilości około 130 osób "piętrzył się w
drzwiach" podczas,
gdy na sali było aż nadto wolnego miejsca. Ustawienie stołów centralnie
blokowało możliwość przemieszczania się mieszkańców
i zajmowania takich miejsc, które pozwoliłyby na spokojne wysłuchanie
poruszanych kwestii.
Zapomniano też o nagłośnieniu spotkania, więc możecie sobie Państwo wyobrazić w
jakiej ciszy i skupieniu
zebrani musieli wysłuchiwać prelegentów. Ci, co stali w drzwiach właściwie nie
słyszeli tego, co Wójt mówił
(sam doświadczyłem tego w początkowej fazie spotkania), nie zrobiono jednak
chwili przerwy, aby ludzie mogli
poprzemieszczać się, by w spokoju wysłuchać wójtowych słów.
Michał Starnowski