W poniedziałek, 12
grudnia 2011 r. babicki Rynek rozświetlił się tysiącem lampeczek.
Iluminacja ogarnęła budynek urzędu, słupy oświetleniowe i wszelkie
drzewa.
Skłamałby ten, gdyby napisał, że jest brzydko i bez gustu.
Przejedźcie Drodzy Państwo przez rynek i koło większego ronda,
by samemu ocenić wartości artystyczne świątecznego dzieła.
Wartości artystyczne mieszają się jednak z
rachunkiem ekonomicznym tej inwestycji, bo każdy zdać sobie powinien
sprawę,
że wykonanie iluminacji w takim zakresie nie kosztowało
"przysłowiowych 5 złotych".
A przecież mamy kryzys finansów publicznych, tnie się wszelkie
wydatki, nie planuje się inwestycji,
a wszystkim wręcz wmawia się, że "NIE MA PIENIĘDZY"!!! - i to teraz,
pod koniec roku budżetowego.
Nie przekonuje więc przesłanie Wójta Krzysztofa
Turka, cyt: "Chcąc zminimalizować koszty tej dekoracji Gmina planuje
podpisać dwuletnią umowę na jej wypożyczenie wraz z montażem i
demontażem. W związku z powyższym, zwracamy się z prośbą
do lokalnych firm i mieszkańców gminy o wsparcie finansowe tej
akcji. Wspólnymi siłami, dzięki przekazanym środkom możliwe
będzie zakupienie usługi aranżacji świetlnej dekorującej centrum
naszej Gminy na okres świąteczny i noworoczny".
Gminna odezwa ukazała się na stronie urzędowej 6
grudnia br., a 9 grudnia rozklejono ją po tablicach sołeckich.
Powstaje zatem pytanie, w jaki sposób przez weekend zebrano
potrzebne środki finansowe, a jeżeli nawet (w co wątpić należy)
czy możliwe jest, aby w poniedziałek rano podpisana została umowa z
wykonawcą?
Czy możliwe też jest, by tego samego dnia lampeczki już na rynku
rozbłysły w pełnej krasie?
Odpowiedzi udzielcie sobie Państwo sami.