W ślad za Komisją, która odbyła się
5 lipca 2012 roku ...
TUTAJ, Radni ponownie spotkali się 11
lipca 2012 roku o godz. 15.00.
Obrady Komisji zaszczycił
swoją obecnością wieloletni Prezes LKS Naprzód Zielonki - Pan Bogdan Miedziński.
Przedstawił On krótką historię klubu oraz kondycję finansową i stan majątkowy
Naprzodu w czasie,
gdy odchodził z funkcji Prezesa i oddawał stanowisko Panu Kuncewiczowi.
Zaprzeczył też, że na odchodne sobie
i pracownikom Naprzodu podwyższył wynagrodzenia. Taki zarzut na poprzedniej
Komisji wysunął Pan Kuncewicz,
który stwierdził, że podwyższenia pensji miały wpływ na kondycję finansową
Naprzodu już w 2001 roku.
Pan Bogdan stwierdził też, że sygnały niepłacenia wymaganych zobowiązań przez
Naprzód pojawiły się
już w pierwszym roku rządów Prezesa Kuncewicza, czyli w 2001 roku.
Tak oto po takim
wprowadzeniu Radni przeprowadzili głosowanie. Muszę stwierdzić, że wystąpienie
Pana Miedzińskiego
nie miało wpływu na głosowanie - Radni mieli już wcześniej wypracowane zdanie.
Głosowanie się odbyło i tak:
na 14 Radnych uprawnionych do głosowania obecnych było 12 Radnych, z czego 1 (z
tych dwóch nieobecnych) przekazał swoje zdanie
w formie e-maila. Tak więc
na 13 Radnych - 12 było za pozostawieniem 1 drużyny, a 1 Radny
wstrzymał się od głosu.
Pan Miedziński zadeklarował również, że jeżeli Naprzód nie wygra konkursu i nie
dostanie dotacji na prowadzenie drużyny seniorskiej
- On pokryje koszty jej funkcjonowania do końca 2012 roku. Warunek - odejście
Pana Konrada Paziewskiego z funkcji Prezesa
i wybór nowych władz klubu. Dostało się też Panu Kuncewiczowi, który pomimo
tego, że od 8 lat formalnie z Naprzodem
nie jest już związany, nieformalnie jako Dyrektor ds. Sportu miał wiele do
powiedzenia w sprawach np. finansowych i gminnych dotacji.
Na komisyjnym spotkaniu był obecny również jeden z obecnych członków Zarządu
Klubu (Prezesów Zielonek i Borzęcina
na spotkaniu nie było). Tenże członek Zarządu klubu (w Zarządzie jest zaledwie 5
osób) o długach w klubie dowiedział się
dopiero pod koniec zeszłego roku.
Tyle na temat spotkania.
Kto wygra konkurs na prowadzenie drużyny seniorskiej - nie wiadomo,
Czy Prezes Paziewski poda siebie i Zarząd do dymisji - podobno nie zamierza, a
nawet gdyby poddał, to kto zechce przejąć klub
z zaległościami wysokości około 60 tysięcy złotych.
Mówiło się wcześniej i
teraz należy potwierdzić, że to Z-ca Wójta Marcin Zając jest jak gdyby
prowodyrem
rewolucyjnych ruchów toczących się wokół sportu (w tym utworzenie GOSiRu).
Cichutko za to siedział Wójt Krzysztof Turek. Czy wiedział wcześniej o toczącej
Klub chorobie??
Warto również pośledzić wypowiedzi Internautów, którzy ochoczo wypowiadają się w
tej sprawie
na BABICKIM FORUM INTERNETOWYM ...
SPRAWDŹ SAM
firestarmedia