"Co Nas cieszy, a co smuci" - pod
tym właśnie tytułem w ostatnim numerze Gońca Babickiego (8/2013)
na stronie 10
zamieściliśmy artykuł, w którym poruszona została m. in. sprawa
dwóch uschniętych topoli, które "rosnąc"
na biedronkowym parkingu w Zielonkach przy ul. Warszawskiej 291
stwarzały bezpośrednie zagrożenie życia i mienia.
W tym miejscu zacytujemy treść artykułu:
"Mieszkańcy są bardzo dobrymi obserwatorami i tak dzięki Nim
zwróciliśmy uwagę
np. na uschnięte dwie topole, które straszą na parkingu przy
zielonkowskiej Biedronce.
Wielkie drzewa stwarzają bezpośrednie zagrożenie życia i
zdrowia, gdyż każdy większy wiatr urywa suche konary,
które spadają na zaparkowane tam pojazdy. Póki co, spadająca
gałąź nie trafiła w przechodnia, ale czy warto czekać, aż
dojdzie do tragedii?
Wójtowi Turkowi problem jest znany (tak twierdzi Mieszkaniec, z
którym rozmawialiśmy na zielonkowskim festynie).
Od siebie wysłaliśmy też e-maile do: MZDW, Gminy Stare Babice i
Państwa Lasotów, którzy wydawać się może,
są właścicielami tego terenu. (budynku sklepowego i parkingu)."
Goniec Babicki
kolportowany był w czwartek 29 sierpnia 2013 roku i również w
czwartek z samego rana,
zgodnie z zapowiedzią
wszystkie strony dostały stosownego maila z prośbą o
interwencję.
Tego samego dnia otrzymaliśmy odpowiedź z Urzędu Gminy Stare
Babice z którego wynikało, że stroną w postępowaniu,
czyli odpowiedzialnym za wycięcie drzew jest Pan Lasota i
otrzymał już stosowne pozwolenie.
Otrzymaliśmy również maila od Pana Lasoty, który nie potwierdził
powyższej wersji pisząc, że na zezwolenie czeka od dwóch
miesięcy.
W następnych dniach prowadziliśmy jeszcze dalszą e-mailową
korespondencję w tej sprawie ze stronami,
ponadto (ku naszemu zdziwieniu) telefonicznie nawiązał z Nami
kontakt również przedstawiciel MZDW.
piątek - 30 sierpnia 2013 r.
Jaka jest
ostateczna wersja wydarzeń i kiedy Pan Lasota otrzymał
zezwolenie nie wiemy.
Ewidentnie jednak Nasz artykuł przyczynił się do szybszego
rozwiązania sprawy,
bowiem już dzień później, tj. w piątek 30 sierpnia na zlecenie Pana Zenona Lasoty
zostało wycięte jedno z dwóch drzew,
a w sobotę wycięte zostało drugie drzewo. Po pracach nie zostało
śladu, nawet najmniejszego wióra.
Jednym słowem zrobiło się bezpieczniej, a nam pozostaje
podziękować za szybkie rozwiązanie sprawy.
sobota - 31 sierpnia 2013 r.
Michał Starnowski
|