W niedzielę, 22 stycznia 2012 roku
strażacka syrena wyła dwukrotnie.
Tuż przed godz. 8.00 strażacki wóz i karetka pogotowia wyjeżdżały na
granicę Koczarg Nowych i Wojcieszyna.
Z niewyjaśnionych przyczyn jadący ulicą Warszawską Mitsubishi Colt
zjechał z jezdni i zatrzymał się w przydrożnym rowie.
Samochód uderzył w słup i w drzewo (przyp. Redakcji). Jedna osoba
została poszkodowana.
Drugi raz strażacka syrena
zawyła tuż przed godz. 12.00. Dwa zastępy z babickiej OSP
wyjechały do Latchorzewa,
gdzie na tamtejszym osiedlu, na ul. Orła Białego paliły się
sadze w kominie. Zdziwili się ratownicy,
kiedy w bloku mieszkalnym ujrzeli kominek, ale zgodnie z
oświadczeniem właściciela miał On zgodę na jego użytkowanie.
Po wygaszeniu kominka i ugaszeniu palących się sadzy ustalono,
że uszkodzeniu uległ komin.
Sspowodowało to przedostanie się ognia w strefę pomiędzy
kominem, a dachem.
Aby nie dopuścić do rozgorzenia, strażacy wykonali niezbędne
prace rozbiórkowe na dachu i ugasili pożar.
Do lokalizacji ognia niezbędna okazała się kamera termowizyjna,
która od niedawna jest na wyposażeniu zawodowej jednostki z
Błonia.
Akcja, w której brało udział łącznie pięć strażackich wozów (27
ratowników) trwała prawie dwie godziny.
Oprócz wymienionych wyżej jednostek na miejsce dojechali również
strażacy z warszawskiej JRG 7 (ul. Powstańców Śląskich).
Michał
Starnowski & OSP Stare Babice