14 lipca 2011 roku, kilka minut po 12.00
samochód Renault Laguna z niewyjaśnionych przyczyn zjechał z pasa
jezdni,
a następnie odbijając się od przydrożnego kamienia wpadł na jedną z
posesji przy ul. Ciećwiecza w Klaudynie (w połowie miejscowości)
Co było tego przyczyną trudno powiedzieć. Rozpędzony samochód swoją masą
zniszczył ogrodzenie, rosnącą roślinność, a następnie dachował na
posesji,
gdzie właśnie bawiły się dzieci.
- Usłyszałam huk i ledwo zdążyłam z ogródka zabrać swoje dzieci (2 i 6
lat), chwilę po tym tuż obok nas zatrzymał się na dachu ten samochód
- opowiedziała nam matka dzieci. Dachujący samochód uszkodził ogrodzenie
posesji, strącił betonowy, ciężki ogrodowy grill,
a dziecięcą zjeżdżalnię rodzice wyciągnęli już spod samochodu.
Osobówką jechało sześć osób, w tym pięcioro
nastolatków i dorosły kierowca. I aż dziw bierze, że wszyscy z wraku
samochodu wyszli o własnych siłach.
Kierowca najbardziej ucierpiał w tym zdarzeniu - z relacji świadków
wiemy, że z ogólnymi obrażeniami i prawdopodobnie złamaną nogą został
odwieziony
do jednego z warszawskich szpitali, dwoje lub troje nastolatków również
zostało odwiezionych do szpitala z ogólnymi obrażeniami.
Ratownicy nie mogli doliczyć się pasażerów, z relacji świadków wynikało,
że jeden lub dwóch z nich oddaliło się z miejsca zdarzenia, rozpoczęto
poszukiwania,
a po przeszło półgodzinie znaleźli się z powrotem na miejscu, gdzie
zostali opatrzeni przez Ratowników Medycznych,
a następnie wstępnie przesłuchani przez Policjantów z babickiej WRD.
Na miejsce zadysponowano znaczne siły i
środki: trzy karetki Pogotowia Ratunkowego (Stare Babice, Łomianki i
Ożarów Maz.),
kilka zastępów Straży Pożarnej (OSP Stare Babice, JRG 7 Warszawa, JRG
Błonie) oraz Wydział Ruchu Drogowego ze Starych Babic.
KILKA SŁÓW O TYM RÓWNIEŻ NA TVN
WARSZAWA (trochę odbiega od naszej relacji) ...
TUTAJ
ślady toru jazdy samochodu - po odbiciu się
od kamienia samochód poszybował do ogródka po drugiej stronie ulicy
tą drogę przez krzaki i zarośla pokonał rozpędzony samochód
uszkodzony kominek - betonowa czapa kominka mogła również spać na jedno
z bawiących się tam dzieci
tuż przed dachowaniem w tym ogródku bawiły się dzieci
firestarmedia