Łosie, to w
naszych okolicach nie rzadkość. W końcu łosia w swoim logo ma
Kampinoski Park Narodowy.
Przyzwyczajeni jesteśmy jednak, że łosie baraszkują w lasach,
ale kiedy już przyjdą pod nasze domostwa robi się nam nieswojo,
a nawet czujemy się zagrożeni.
Łoś, to duże zwierze, jednak często ginie pod kołami samochodów,
kiedy przechadza się z KPN do bemowskiego lasu w Kwirynowie.
Tym razem
mieszkańcy zaalarmowali służby (Straż Pożarną i Straż Gminną),
że łosiowe - mama i dziecko buszują pomiędzy domostwami
w Bliznem Jasińskiego przy ul. Kościuszki (13 sierpnia 2010 roku
około godz. 18.40.)
Po dojechaniu
służb na miejsce stwierdzono, że nie występuje zagrożenie dla
mieszkańców, a po konsultacjach z Kampinoskim Parkiem Narodowym
pozostawiono zwierzęta w spokoju, bo skoro przyszły, to i pójdą,
w szczególności, że miały bardzo dużo przestrzeni i otwarty
korytarz w stronę lasu.
Widząc te
piękne zwierzęta pamiętajmy, że żyją one w lasach do których
niektórzy ludzie wywożą wiele worków z odpadami i śmieciami.
Ostatnio Portalik informował o pozostawionych śmieciach w
Koczargach Starych. Dziś miałem przyjemność (zapewne nie
pierwszą i nie ostatnią)
przechadzać się wzdłuż lasu ul. Izabelińską. O zgrozo - Narodzie
- zaprzestań tego smutnego procederu.
zdjęcia: Krzysztof Grzybowski &
tekst: Michał Starnowski