Warszawski Oddział
Towarzystwa Opieki nad Zabytkami zorganizował 18 lutego 2010 roku
debatę publiczną
na temat stanu zabytkowego zespołu dworsko-parkowego w Lipkowie. Kościół
św. Rocha, zabytkowa plebania i budynki gospodarcze otoczone starym,
pięknym parkiem wymagają natychmiastowej rewitalizacji. Celem spotkania
było zaprezentowanie obecnego stanu zabytków,
działań podjętych na tym terenie i wspólne poszukiwanie wyjścia z
trudnej sytuacji w jakiej znalazły się lipkowskie zabytki.
Prowadząca spotkanie
Barbara Zygadło z OW TOnZ tłumaczyła - nie chcemy atakować księdza
proboszcza, ale wspólnie z nim poszukać kompromisu,
by ocalić kościół. Aby dać możliwość zaprezentowania stanowiska
gospodarzy obiektów na spotkanie w Muzeum Historycznym m.st. Warszawy
przy Rynku Starego Miasta 42 zaproszono nie tylko wojewódzkiego
konserwatora zabytków, władze samorządowe gminy Stare Babice
i osoby związane emocjonalnie z Lipkowem, lecz również proboszcza
parafii Św. Rocha - Andrzeja Kowalskiego i przedstawicieli warszawskiej
kurii.
Niestety, żaden z duchownych nie pojawił się na spotkaniu. Jako pierwsza
wypowiedziała się Barbara Jezierska, wojewódzki konserwator zabytków.
Przedstawiła historię starań o zabezpieczenie kościoła przed
zniszczeniem. W czerwcu 2006 r. ks. proboszcz Andrzej Kowalski zwrócił
się
do wojewódzkiego konserwatora zabytków o zgodę na remont świątyni.
Zaproponował rozbiórkę istniejącego kościoła i odbudowę z zachowaniem
historycznego charakteru epoki. Nowy kościół ze względu na wielkość
parafii i jej potrzeby miał być powiększony o około metr w każdą stronę.
Kościoła rozebrać jednak nie można, ponieważ figuruje on w ewidencji
zabytków. W odpowiedzi konserwator zobowiązał więc parafię do
przedstawienia
ekspertyzy aktualnego stanu budynku. W marcu 2007 r. i czerwcu 2008 r. w
Lipkowie zostały przeprowadzone kontrole, po których wydane zostały
zalecenia:
do końca października 2008 r. wyremontować dach, do końca października
2009 r. - elewacje. Proboszcz odwołał się od decyzji konserwatora do
Ministra,
który utrzymał nakaz zabezpieczenia kościoła, przesuwając jedynie datę
jego wykonania na koniec kwietnia 2010 r.
Od tej decyzji ksiądz może odwołać się do Wojewódzkiego Sądu
Administracyjnego, jednak złożenie odwołania nie wpływa na obowiązek
zabezpieczenia kościoła.
Mieszkańcy Lipkowa pytali Panią konserwator co się stanie, jeśli prace
przy kościele nie zostaną wykonane w określonym terminie ?
Nie będziemy mieli innego wyjścia, wystąpimy z wnioskiem o egzekucję –
odpowiedziała Jezierska. Nałożenie kary i równoczesne zobligowanie
do wykonania remontu to dla parafii byłby dotkliwy cios finansowy.
Dlatego uczestnicy spotkania skupili się na poszukiwaniu rozwiązań,
które pozwoliłyby
z jednej strony zachować istniejący kościół, a z drugiej strony zapewnić
parafianom godne miejsce nabożeństw. W miejscu stojącego obecnie „blaszaka”
(tymczasowej kaplicy) mógłby stanąć nowy kościół. Pani Jezierska
potwierdziła, że jest skłonna wydać zgodę na budowę nowego obiektu w
zabytkowym kompleksie.
Wójt gminy Stare Babice poinformował, ze gmina nie posiada obecnie
gruntów, które mogłaby przekazać pod budowę nowego kościoła.
Podkreślił jednak, że chętnie pomoże w poszukiwaniu odpowiedniego gruntu
w bliskim sąsiedztwie Lipkowa. Zadeklarował również pomoc gminnych
specjalistów
od wniosków o dofinansowanie. Pojawiła się jednak wątpliwość czy parafia
da sobie radę z równoczesną budową nowej świątyni i remontem starej,
a potem z utrzymaniem dwóch kościołów? Na ratowanie zabytków pieniądze
może przekazać ministerstwo, jednak budowę i utrzymanie nowego kościoła
musieliby sfinansować parafianie.
Dyskusja trwała ponad
trzy godziny. Wzięło w niej udział kilkanaście osób, m.in. mieszkańcy
Lipkowa i okolic, historycy, członkowie TOnZu.
Bardzo ciekawym głosem w dyskusji było wystąpienie potomka dawnych
właścicieli Lipkowa, pana Piotra Paschalisa-Jakubowicza.
Opowiedział on o barwnej historii miejscowości oraz o szczegółach
związanych z budową kościoła i dworku (obecnej plebanii).
Wszyscy uczestnicy spotkania zgodnie podkreślali, że nieobecność
gospodarza zabytkowych obiektów utrudnia zrozumienie,
dlaczego nie widać postępu prac konserwatorskich. Na zakończenie
spotkania sołtys Lipkowa zaproponowała zorganizowanie kameralnego
spotkania
zainteresowanych stron, bez mediów i publiczności, tak aby można było w
spokoju i na neutralnym gruncie poszukiwać kompromisu w tej trudnej
sprawie.
W załączeniu w wersji pdf
artykuł z
19.02.2010. z Gazety Wyborczej ...
TUTAJ
Więcej na ten temat, być może stanowisko
ks. Andrzej Kowalskiego zostanie zamieszczone w lutowym wydaniu "Gońca
Babickiego"